wtorek, 2 lipca 2013

Rozdział 3

Leon:

Gdy dotarłem do domu od razu wziąłem prysznic i położyłem się do łóżka, cały czas myślałem o niej, o Violettcie. Czy to możliwe bym zakochał się już po pierwszym spotkaniu..,ale tak się właśnie czuję, zakochany. Jest  taka piękna, ten jej uśmiech, włosy. Nie mogę wyrzucić obrazu tej dziewczyny z mojej głowy. 
      
Violetta:  
      
Kochany Pamiętniku !
Przyjecie urodzinowe wcale nie było takie złe, było wręcz cudowne ! A wszystko dzięki jednej osobie która jednym swym spojrzeniem zawróciła mi w głowie. A mianowicie na przyjęcie przybył chłopak o imieniu Leon. Nie wiem czy to możliwe, widzieliśmy się tylko raz w życiu, ale chyba się zakochałam. Muszę jeszcze zapytać się taty odnośnie szkoły, znalazłam takie STUDIO 21, to szkoła muzyczna, lekcje tańca, śpiewu, komponowanie itp. Może zlituje się na de mną i pozwoli zapisać się na egzaminy wstępne. A i zapomniałam wspomnieć o tym że razem z Leonem wymieniliśmy się numerami, także jesteśmy w kontakcie.A teraz idę już spać, jestem bardzo zmęczona :) .!

Przepraszam że tak długo nie dodawałam rozdziału i że jest taki krótki ale teraz się poprawię. Niedługo do opowiadania wprowadzę resztę bohaterów. Kolejny rozdział napiszę jak będą chociaż 3 komentarze. I jeśli macie jakieś pomysły to piszczcie :) !.

                            

5 komentarzy: